Nie, tym razem nie o żarciu będzie .. choć w sumie i to było .. żeśmy się spotkali i opijali spotkanie w klimacie Halloween :)
Dynia drążona przez Martę a rzeźbiona przez mła :)
Paulina przygotowała Murzyna z rusztu .. z okazji helołonowego spotkania :)
Galaretkowe szoty w strzykawce :)
Mina pani z apteki przy zakupie 30 sztuk strzykawek .. bezcenna :)
Genialna dyńka, a o szotach w strzykawce jeszcze nigdy nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńa ja Fado przezyl tyle osob ? :)
OdpowiedzUsuńsami znajomi, więc baaardzo się cieszył :)
UsuńWpadnij do mnie, mam tam wyróżnienie dla Ciebie;)
OdpowiedzUsuńSzoty w strzykawce to rewelacyjny pomysł - muszę to sobie gdzieś zapisać.
OdpowiedzUsuństrzykawki szybko się przyjęły :)
Usuń