Copyright © mONż i rzONA
Design by Dzignine
wtorek, 23 lipca 2013

Kazimierz Dolny

Dostaliśmy na cały dzień na próbę Dacię Sandero Stepway, a w zasadzie Małżon dostał :)

Zabraliśmy Julkę jej mamie i pojechaliśmy do Kazimierza Dolnego.


Urocze i malownicze miasteczko. Śliczny ryneczek, oraz ogrom restauracji i budek z pamiątkami. Nam się bardzo podobało, może też ze względu na brak dzikich tłumów - w Kazimierzu byliśmy w poniedziałek, domyślam się, że w weekend przy ładnej pogodzie całe pielgrzymki przewijają się przez to niewielkie miasto.




Sama dacia ... ekonomiczna, to na pewno. Mocno plastikowa w środku (ale w tej klasie to normalne), więc jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do skóry na kierownicy i welurowych siedzeń na pewno nie odnajdzie się we wnętrzu tego auta.
Biegi nie przechodzą zbyt płynnie, ale krótkie przełożenia bardzo fajnie "robią" przy manewrach wyprzedzania. Silnik 1,5 w dieslu daje komfort bezpiecznego wyprzedzenia.

Fajną sprawą jest kontrolka, która informuje powyżej 2,5tys obrotów o tym aby zmienić bieg na wyższy lub niższy - działa na podświadomość :)

Całkiem dobrze trzyma się drogi - włożyć szersze i większe koła i byłoby całkiem zacnie - może stracić trochę na ekonomii. Na nierównościach zawieszenie jak na tak cywilny samochód bardzo ładnie pracowało no i jest wysoki, więc podwoziem nie przyszorowaliśmy.

W tej cenie jak na auto salonowe jest całkiem ok. Z zewnątrz zdecydowanie przyjemniej się prezentuje niż w środku. Z racji tego iż nasz pies jest zagipsowany to nie chcieliśmy go forsować wycieczkami. Ale w bagażniku miałby sporo miejsca. Choć jak ktoś ma psa i dziecko + wózek (większy niż parasolka) to byłoby ciężko się zapakować - bardzo "na styk".

Rodzaje wyposażenia i ceny można porównać TUTAJ

Opinia całkowicie moja :)

ps. w tej cenie, jak na auto pachnące fabryką Sandero jest przyzwoitym samochodem. Jednak imo wolałabym kupić 2-3 letnie auto o klasę wyższe.



Album ze zdjęciami oczywiście na FB [KLIK]

piątek, 19 lipca 2013

Warsztaty z piwa

Dla rozwiania wątpliwości to nie były zawody w piciu piwa :)


Moim zdaniem rewelacyjnie zrobiony film pokazujący dlaczego bractwo wybrało na swój symbol feniksa, niestety nie znalazłam polskiej wersji językowej.


Poza świetnym jedzeniem, które zapewniła nam restauracja Stary Dom mogliśmy dotknąć, powąchać i zasmakować ziaren słodu przygotowanego na kilka sposobów. Ten zielony granulat w środku to szyszki chmielu - w takiej formie przy magazynowaniu zajmują mniej miejsca i nie wietrzeją tak szybko jak naturalna szyszka.


Towarzystwo wyborne i zaznajomione w tajnikach piwowarstwa więc i można było podpytać conieco :)


No i najważniejszy punkt programu:


Nauka degustacji!
Niesamowite jak bardzo zmienia się podejście do piwa gdy wie się na co zwrócić uwagę oraz jak wyczuć delikatny aromat czy posmak :)


Więcej zdjęć oczywiście w albumie na Facebooku [KLIK]
czwartek, 4 lipca 2013

Zombie w Wawie

Ciekawa i dość egzotyczna "impreza"... jęcząc, stękając i szurając nogami snuli się ulicami Warszawy zombi!
Niektóre stroje przerażały swym realizmem, charakteryzacja lepsza niż w niejednym horrorze :) Niesamowity był widok dzieciaków upapranych na czerwono i obok również "zakrwawiona" mama z ciążowym brzuszkiem.. heh :)

Zdecydowanie więcej zdjęć jest na facebooku [KLIK]











wtorek, 2 lipca 2013

Psia gra miejska

W niedziele 30.06 odbyła się psia gra miejska organizowana przez grupę DogBlog.

Opis i obszerniejsza fotorelacja na blogu u Fado [www.psiewedrowki.blogspot.com]