Pierwszy raz użyłam piekarnika do czegoś innego niż upieczenie mięsa :D
No i muszę powiedzieć, że jestem z siebie dumna!
Upiekłam wczoraj żytnie bułeczki z ziarnami :)
Poniżej przepis, krok po kroku:
400g mąki żytniej
100g mąki pszennej
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki soli
80ml oliwy z oliwek
ziarna słonecznika i pestki dyni
50g drożdży
250ml letniej wody
Mąki, sól, cukier i ziarna wymieszać w misce.
W połowie ciepłej wody rozrobić drożdże, po czym dolać je wraz z resztą wody i oliwą do miski z mąką. Wymieszać aż powstanie jednolita masa. Miskę przykryć wilgotną ścierką i odstawić na ok 30 minut.
Uformować z ciasta zgrabne bułeczki :) i rozłożyć na pokrytej papierem blasze (?).
Piec przez 20-30 minut w temp 220 stopni.
UWAGA!
należy uważać przy krojeniu, bo po wyjęciu z piekarnika są pierońsko gorące :P
Nie ma to jak najeść się na noc gorących bułeczek - tak gorących że nawet ser się na nich zaczynał topić ;)
Na potwierdzenie tego jakie pysssszne owe bułeczki były (tak, były, już zjedzone) post na fb ;)
Jestem z siebie dumna!
Na nocne gotowanie muszę sobie jakieś dodatkowe światło w kuchni zamontować, coby zdjęcia jaśniejsze były :)
zapomnialas o najwaznieszym skladniku :D czyli o mnie bo bylam obecna duchem przez caly ten proces i dlatemu wlasnie buleczki sa takie pyszne ;)
OdpowiedzUsuńtak tak Justynko ;)
OdpowiedzUsuńsama dopisałaś, więc po cóż ja już mam się powtarzać ;)
OdpowiedzUsuńpierwsze koty za płoty, jak to mówią :) jeśli można to podpowiem, że warto w przepisie na wypieki podawać jeszcze typ mąki czyli jej oznaczenie liczbowe żeby wszyscy wiedzieli o co chodzi bo zarówno żytnie jak i pszenne są różnie mielone :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za podpowiedź, następnym razem zwrócę na to uwagę :)
Usuń