piątek, 29 marca 2013
Jabłuszkowo - cydrowo
Przed samym wyjściem do Piotrków na piwko zapukał do drzwi kurier i wręczył mi sporą paczkę. Bardzo mi się paszcza ucieszyła jak ją odpakowałam :)
Portal streetcom.com uznał mnie za godną otrzymania piwa Somersby i kilku gadżetów :)
Ale oprócz tego, że chciałam się pochwalić to przede wszystkim chciałam napisać kilka słów o GENIALNYM napoju jakim jest Cydr.
Cydr nazywany jest też jabłecznikiem (jak to ciasto), a jest to najzwyczajniej w świecie sfermentowany sok jabłkowy, który schłodzony służy jako nieziemski zaspokajacz pragnienia (zaraz obok kwasu chlebowego).
Sam cydr zawiera alkohol (w końcu jest to ferment), wg. wiki od 2-7%. Ja napój ten poznałam będąc we Francji, tam jest on spożywany jak coca-cola. Dla mnie jest on o niebo lepszy, bo cydru się nie słodzi, stąd smakiem może przypominać półsłodkie wino. Ja uważam, że jest od wina zdecydowanie smaczniejszy :)
Piwko, które dostałam, poza tym że jest gazowane, smakiem bardzo mocno przypomina cydr. Monżu spróbował i zaakceptował :)
Ja po spróbowaniu wróciłam pamięcią do Francji: pięknych widoków i fantastycznych ludzi, których poznałam :)
Jeżeli wiecie, gdzie w Polsce można kupić prawdziwy cydr to obowiązkowo piszcie.
Author:
Psie Wędrówki
Label:
cydr,
napój jabłkowy,
party like a lord,
piwo,
somersby,
streetcom
0 komentarze:
Prześlij komentarz