Scenki z życia:
Scena 1:
Siedzimy wygodnie w łóżku i oglądamy film "Ostatni Mohikanin" w reżyserii (ubóstwianego przez monża) Manna.Scena z filmu: Sokole Oko w jaskini za wodospadem rozmawia ze ścigającym go kapitanem:
Kapitan: - co jeżeli Ci się nie uda i zginiesz?
Oko: - nie będziesz miał satysfakcji z założenia mi stryczka..
Rozmowa małżonków (nas) 10 minut po tej scenie..
Ż: - Kochanie .. może to głupie ale co to jest mistryczek?
M: - co?
Ż: - no w filmie w scenie przy wodospadzie powiedział coś o mistryczku ..
M: - (na ryju wymalował się parszywy uśmieszek - wiedziałam że coś pieprznęłam) - kochanie .. mi stryczka
Ż: - no słyszałam co powiedział, ale nie wiem co to jest ten mistryczek
M: - mi-stry-czka
Ż: - ...?
M: - powiesić go chciał!
Scena 2:
Rozmowa w pracy na skypie:M: - co myślisz o domenie lekirefundowane... ?
Ż: - ?
Ż: - co to jest lekir?
M: - :D
Scena 3
Przed biurem na fajku .. rozmowa o tzw dupie maryni .. wielkie ptaszysko (gawron chyba) wygrzebujący przysmaku ze śmietnika sąsiadów łypał groźnie okiem.. trzy papierosy odpalone od jednej zapałki i wnioski:Aneta: - jaka oszczędność :)
Ż: - tyle drzew zaoszczędziliśmy!
M: - tyle foczek uratowanych!
M: - na biegunach..
Ż: - foczka na biegunach?
ehkmm... no ten .. to takie nasze małe rozmówki :D
Jak to mawiają .. każdy ma swój krzyż :)
Idę wbijać lvl'ki!
Skąd ja to znam? Mam tak samo - jak nie pustka to zawiecha ;)
OdpowiedzUsuńhahaha Hali świetne określenie :D
OdpowiedzUsuń